wtorek, 21 października 2014

Strażnicy Larnaki

(fot. Szymon Beniuk)
AEK LarnacaAPOEL 0:2
data: 31.08.2014 I liga cypryjska
widzów: 2,683 tys.
Athlítiko Kentro Zenon Stadion

Bramki:
0:1 Gustavo Manduca 58'

0:2 Gustavo Manduca 90'+2


Pod koniec sierpnia, gdy słoneczny Cypr oblegany jest przez rzesze turystów cieszących się ciepłą wodą Morza Śródziemnego, licznymi zabytkami i nocnym życiem kurortów, redakcja ucieka nieco w głąb Larnaki, by zobaczyć tutejszych kibiców i piłkarzy.

Stadion AEK-u znajduje się w środku miasta, gdzie rzadko można spotkać jakiegoś turystę. Niemal całość życia Larnaki koncentruje się na wybrzeżu. Prawie każdy sklep z myślą o przyjezdnych ma szyldy w językach angielskim, niemieckim i rosyjskim.
Mimo, wydawać by się mogło interesująco zapowiadającej się rywalizacji, zarówno na trybunach jaki i na boisku mecz nie należy do najciekawszych. Na Cyprze trwa obecnie protest przeciwko kartom kibica, które mają wejść w życie 1 stycznia 2015 roku. Posiadanie ich będzie niezbędne do zakupu biletu na mecz. To znana kibicom z wielu państw metoda mająca na celu inwigilacje ruchu ultras, a w konsekwencji niszczenie tej kultury. Nie wszystkie grupy kibiców na Cyprze podjęły protest, ale w meczu AEK – APOEL zarówno pierwsi jak i drudzy nie mogli liczyć na wsparcie zorganizowanych grup fanatyków.

Mimo to na stadionie można było wypatrzeć sporo osób w koszulkach z motywami ultras m.in. „Larnaka Guardians”. Co jakiś czas było słychać z obu stron proste przyśpiewki i skandowanie.     



(fot. Szymon Beniuk)
(fot. Szymon Beniuk)
Nie zmuszajcie swoich kobiet do chodzenia mecze... (fot. Szymon Beniuk)
(fot. Szymon Beniuk)
Strefę dla kibiców gości, policja otoczyła drutem kolczastym... (fot. Szymon Beniuk)
 (fot. Szymon Beniuk)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz