(fot. Szymon Beniuk) |
Radnički 1923 Kragujevac – Napredak Kruševac 2:1
data: 17.08.2013
Serbska Super liga
Stadion Čika Dača
widzów: 3 tys.
data: 17.08.2013
Serbska Super liga
Stadion Čika Dača
widzów: 3 tys.
Radnički : Čančarević, Marić, Fejsa, Pavlović (S. Petrović 46’), Otašević , Tintor, Beljić, Knežević, Nedović (Petronijević 76’),I. Petrović, Malinić (Andrić 62’)
Napredak: Krznarić, Janičić, Milošević, Cvetković, Frimpong, Veselinović, Dimitrov (Trujić 63’), Bojić, Gavrić (Deletić 77’), Obeng (Milošević 88’), Mirosavljević
Bramki:
0:1 Mirosavljević 31’
1:1 Andrić 64’
2:1 Beljić (rzut karny) 90+1’
Subiektywna ocena spotkania:
poziom spotkania:6 /10
kibice gospodarzy: 3/10
kibice gości: 4/10
stadion: 7/10
- · Na Trybunie znalazło się ponownie na bałkańskim szlaku. Tym razem cała wyprawa zaczęła się od meczu w Kragujevacu. Celem było zobaczenie zwykłego meczu ligi serbskiej. Kibicowska Europa często podziwia gorącą atmosferę panującą na meczach Crveny Zvezdy i Partizana Belgrad, nie mówiąc już o spotkaniach derbowych. Sprawdziliśmy jaki klimat panuje na przeciętnym meczu ligowym serbskiej Super League.
- · Niełatwo jest się przebić zespołom w realiach gdy „wielkiej dwójce” kibicuje niemal prawie cała Serbia. W sklepach mamy do wyboru wino Crveny Zvezdy lub tuż obok stojącej czarnej butelki z etykietką „Grabarzy”, namawiające klientów do określenia swoich sympatii. Obie drużyny mają swoje fan cluby niemal w każdym mieście. Kluby te to także oczko w głowie władzy. Rząd pomaga nawet spłacać długi utytułowanych gigantów! Mało kto mówi w tym kraju o takich zespołach jak choćby Radnički 1923 Kragujevac czy Napredak Kruševac.
- · Udajemy się pod kasy stadionu Čika Dača. Tam zaskoczona Pani zza dziury w ogrodzeniu obiektu otrzymuje od nas polskie paszporty w odpowiedzi na prośbę okazania dokumentu. Wygląda na nieco zdezorientowaną i nie wie jak sprzedać nam bilety spisując dane z paszportów. Ostatecznie po konsultacjach z policjantem spisuje PESEL i otrzymujemy wejściówki.
- · Wchodzimy na stadion Crveni Djavoli („Czerwonych Diabłów”), którego… nie widzimy. „Dom” Radničkiego usytuowany jest bowiem w dolinie, tak że przekraczając bramki wejściowe znajdujemy się od razu na koronie obiektu. Z zewnątrz boisko i trybuny są niewidoczne. Na terenie obiektu walają się cegły i blacha. Niecodzienny widok na „imprezie masowej”. W powietrzu jakieś 35 stopni, wokół zero cienia. Dostrzegamy jednak zardzewiałą wiatę na słupkach, jak się okazuje to taki tutejszy „skybox” z miejscami dla kamer. Blaszane pudło rzuca cień na parę rzędów krzesełek. Sympatycy Radnickiego też „wyczaili” to schronienie, ale miejsca starcza i dla nas.
- · Przed meczem na stadionie rozbrzmiewają jedynie utwory o Robotnikach (Radnički z serbskiego – Robotnik). Nie słychać popularnych radiowych hitów puszczanych często na większości meczach w Europie. Rockowe kawałki wpadają w ucho i są dobrą przystawką przed rozpoczęciem spotkania. Jeden z utworów jest pod relacją.
- · Čika Dača świeci pustkami tego dnia, jest tylko 3 tysiące widzów. Za bramką niespiesznie zbiera się młyn, który od 10 minuty wspiera dopingiem miejscowych zawodników. W 15 minucie robi się poruszenie na niemal pustym sektorze przyjezdnych i zaczyna wbiegać kilkadziesiąt osób w pośpiechu rozwieszając flagi. Spóźnieni przyjezdni momentalnie rozpoczynają śpiewy i wychodzi im to całkiem dobrze. Mimo przewagi liczebnej miejscowych wokalnie prezentują się nawet lepiej, a przy tym widać dobrze się bawią. Tylko jeden z gości najwyraźniej miał zły dzień. Powstał jakiś konflikt, na skutek którego jeden z fanów Napredaka to zdejmował jedną z flag, to znów po negocjacjach z powrotem zawieszał. Od dopingu „Crveni Djavoli” ogniem nie buchało i ich wysiłki wokalne zasłużyły na co najwyżej „pierwszy krąg piekła” według not Dante Alighieri.
- · Nasłuchali się gwizdów miejscowi piłkarze za pierwszą połowę po, której przegrywali 0:1. Doping kibiców Radničkiego ledwo się tlił, w przeciwieństwie do atmosfery panującej po przeciwnej stronie. Piłkarze jednak straty odrobili, a w samej końcówce wywalczyli 3 punkty. Mecz nie był specjalnie porywający dopóki gospodarze się nie przebudzili.
(fot. Szymon Beniuk) |
Główna brama stadionu Čika Dača (fot. Szymon Beniuk) |
(fot. Szymon Beniuk) |
Gastronomia - pestki (fot. Szymon Beniuk) |
Korona stadionu (fot. Szymon Beniuk) |
(fot. Szymon Beniuk) |
Jedyne schronienie przed słońcem (fot. Szymon Beniuk) |
K jak Kragujevac (fot. Szymon Beniuk) |
Młyn miejscowych (fot. Szymon Beniuk) |
Spóźnieni kibice gości (fot. Szymon Beniuk) |
(fot. Szymon Beniuk) |
(fot. Szymon Beniuk) |
(fot. Szymon Beniuk) |
(fot. Szymon Beniuk) |
(fot. Szymon Beniuk) |
(fot. Szymon Beniuk) |
Bramki
Jeden z utworów, który leciał przed meczem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz